Ponownie cukieraski od Anstahe

Jakiś czas temu chwaliłam się Wam jakie piękne rzeczy dostałam od Anstahe o TU :) ...ale to jeszcze nie koniec ... :) bo jako że miałam prawo wyboru prezentu, zdecydowałam się na wieszaczek ze sztućcami i z transferem ale na poczcie zaszła pomyłka paczkowa i przywędrował do mnie równie cudowny chustecznik :) 

Anstahe zdecydowała jednak że i tak dostanę taki wieszaczek ze sztućcami skoro mi się podobała i ta cudowna kobietka specjalnie dla mnie wysłała jeszcze raz  paczuszkę która dotarła właśnie dziś :) A w niej ....... ojej jakie wspaniałości ...  bo nie tylko wieszaczek przyleciała w paczuszce .... :) Zresztą zobaczcie sami :)

Cudowny wieszaczek ze sztućcami :) 

Przepiękny obraz wykonany haftem wstążeczkowym :) 

Ależ on jest piękny oglądam go i oglądałam i nie mogłam wyjść z podziwu ależ ta Danusia ma talent :)

Wpaczuszce była jeszcze masa chusteczek  oraz karteczka też z elementem haftu wstążeczkowego :) 

 

 Wszystkie przedmioty znalazły już swoje miejsce w moim domku, cieszą oko i przypominają że  na tym świecie są takie osóbki jak Anstahe dzięki którym świat jest piękniejszy :)

Powiem Wam że już dawno nie dostałam aż tylu niespodzianek od jednej osoby i to jak by nie patrząc zupełnie obcej.  Danusi należą się ogromne podziękowania za tak wielkie serce :) Dziękuję Ci bardzo Danusiu. 

To jeszcze nie koniec historii tego candy :) ale Ciiiiii ................. :) 

Pozdrawiam Was kochani i dziękuje za miłe słówka jakie zostawiacie pod postami :) dodajecie mi otuchy i napędzacie do tworzenia :*