Ostatnio długi czas chodziły za mną serducha z małych pieńków, takich z patyczków, a że las mamy trzy kroki od domu to nazbieranie patyczków nie stanowi problemu wystarczy się po lesie przespacerować :) chodź według prawa zbieranie chrustu jest zabronione.... więc jak by co to nie ja wynoszę te patyki :P Mój małż pracowity te większe okazy gałęziaków tnie piłą w zakamarkach piwnicy :D ja mniejsze tnę cykaczką do gałązek, a potem już tylko mój nie zastąpiony gwoźdź w płynie, kartoniki wycięte w kształt serca i oto jest ....
mam nacięte już nowe pniaczki więc za niedługo powstanie następne :) bo to powędrowało w świat do Anetki . Wraz z serduchem Anetka dostała poszewkę na poduszkę, o taką :)
wiem że prezencik się podobał co bardzo mnie cieszy :)
serducho może spokojnie wisieć jako ozdoba albo jako podkładka pod kubek :)
już niebawem pewnie powstaną następne pieńkowe ozdoby, a jak narzie przygotowuję prezenty na wymianki i mam zaczęte jeszcze 2 projekty... to moja wada... zaczynam 5 rzeczy na raz i mam problem ze skończeniem jednej do porządku, a w głowie siedzi jeszcze tyle planów i coraz więcej pomysłów :) ale kiedyś wyjdą ....
Pozdrowienia dla Was kochani :*
śliczne serduszko :)
OdpowiedzUsuńJuż podziwiałam Twoją serduchową podkładkę u Anetki!
OdpowiedzUsuńŚwietne!
A niedawno nad Soliną widziałam podobne ;) i już mężusiowi też suszyłam głowę "zróbmy sobie komplet podstawek pod talerze"...ale wciąż czasu brak ;)
wygląda naprawdę super!! impregnowałaś czymś? lakierowałaś po "przybiciu gwoździem w kleju"?
A te 100 pomysłów na minutę-skąd ja to znam!?
Trzymam kciuki za realizację Twoich kolejnych pomysłów! :)
tak polakierowałam bezbarwnym 2 razy i to tyle :)
UsuńJakie śliczne to serducho, pomysłów jak zwykle Ci nie brakuje:):) Pozdrawiam ciepło:):*
OdpowiedzUsuńSerducho rewelacyjne!!!!!Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tym serduchem , bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
To serce jest świetne! Już widzę w wyobraźni całą serię podkładek pod kubki itd. w podobnym stylu. Swietne!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym serduszkiem, a poszewka przepiękna :)
OdpowiedzUsuńsuper, super, super, ja mieszkam pod lasem to pewnie zerżnę od Ciebie pomysł, a później drzewa :))) nie wiedziałam, że zbieranie chrustu jest zabronione, moja teściowa cały czas patyki nosi z lasu;)))))))))))))
OdpowiedzUsuńodgapiaj do woli :) tylko uwaga z tym chrustem .. tu możecie przeczytać http://xylonyt.blox.pl/2010/09/zbieranie-chrustu.html
UsuńOj bardzo się cieszę . Serducho wisi tak w centrum coby można było sobie je popodziwiać w każdej chwili :))) A jeśli pozwolisz odgapię pomysła i podkładeczki kiedyś sobie fundę jak nabędę ten Twój CUDOWNY klej :))) Buziole :)))
OdpowiedzUsuńAnetko pewnie że pozwolę :) a co do kleju wydaje mi się że do tego akurat bardzo dobrze też sprawdzi się klej uniwersalny w pomarańczowej tubie, Ania Krućko go uzywa bardzo dobry też kiedyś go miałam :)
UsuńPięknie to wyszło, ależ z Ciebie pomysłowa kobieta
OdpowiedzUsuńale pomysłowe serducho :)podkładki pod kubki też fajna sprawa :)pozdrawiam pomysłową kobietkę:)
OdpowiedzUsuńFantatsyczne!!! jestem zauroczona!!! aż mi się takiego zachciało, nie bedziesz miec nic przeciwko jezeli ciut odgapię!! toz to cudo świata!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Sliczne serduszko! Ja widziałm takie podkładki pod kubki z drewienek. Ale chwilowo nie mam ochoty patrzeć na drewno - a muszę, bo przed domem 20 m drewna, przy czym 3/4 to takie potwory o średnicy 2-4 m... ale za to moja robota, czyli układanie już pociętych na małe kawałki drewien jest bajeczna, bo mam śliczne klocki i czasem tylko jakiś niewymiarowy się trafi :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWoW! Fantastyczne i pomysłowe. Cudowne!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowa, to dodaje mi twórczych skrzydeł.
Ślę słoneczne pozdrowienia.
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com/
Widziałam to cudo już u Anetki:)No po prostu rewelacja:)Gratuluję:)Pomysł w dychę:)
OdpowiedzUsuńsliczność ... widziałam coś podobnego juz na jekiejs stronce ale było zrobione na około lustra fajny motyw ... pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tymi pieńkami :) Bardzo przypadł mi go gustu :)
OdpowiedzUsuńSerduszko śliczne. Bardzo podoba mi się wykorzystanie w ten sposób drewna, a że jestem leśnikiem (z wykształcenia) mam do niego sentyment. Że też w mojej głowie nie rodzą się takie pomysły.
OdpowiedzUsuńFajny i praktyczny pomysł,naprawdę ciekawy efekt osiągnęłaś!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńserducho wyszło zjawiskowo:)
OdpowiedzUsuńsympatyczne to serducho
OdpowiedzUsuńPomysł super, dekoracja że hej :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco, wpadnij w odwiedziny do Domu Rozalii:))
Dżemik z porzeczek pachnie aż u mnie :)
Rzeczywiście masz głowę pełną fantastycznych pomysłów :)) Pomysł prosty, a jaki oryginalny, efekt genialny. Kocham las, więc wszystko co z niego powstaje jest mi bliskie!! Gratuluję!!
OdpowiedzUsuńPiekne:)
OdpowiedzUsuńZakochalam się w tym serduchu też chce takie, jest po prostu cudowne, nie mogę się doczekać kolejnych pieńkowych ozdób jest prześliczne
OdpowiedzUsuńsuper pomysł z serduchem:))) Podziwiam Sylwia
OdpowiedzUsuń