O bałwanku z gliny pisałam już TU , a dziś pokażę Wam jak go pomalowałam :)
miał mieć jeszcze czerwone butki ale zabrakło mi czasu i został z białymi nogami.
czas na nowe gliniane figurki, muszę przetestować współpracę gliny z wałkiem :D
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i pozostawiających miłe słówka :*
Afekt końcowy jest świetny :D Tylko czy nie będzie mu jednak zimno w nogi tak bez butów :P?
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że nie :P
UsuńCudowny :)
OdpowiedzUsuńa jak Ci się z tą gliną "współpracuje"? ja zakupiłam masę modelarską samoutwardzalną i szczerze nie mam miłych odczuć, jakoś szybko wysychała i kiepsko się formowała po jakimś czasie...może masz pomysł co mogłam źle robić?
Pozdrawiam
mój bałwan wysychał 3 dni w miejscu bardzo ciepłym bo za telewizorem, odpadł mu podczas schnięcia jeden guzik( widocznie za mało go przycisnęłam na mokro) ale przykleiłam go po prosu jak wysechł do reszty i bez problemu. formowało mi się ta glinę bardzo dobrze , wygładza się rewelacyjnie odrobiną wody, tak samo łączyłam elementy (na wode). Malowałam farbami akrylowymi, bardzo szybko wysychały.
UsuńNie no bałwanek jak się patrzy i ta miotła no super wygląda:)Czekam na następne gliniaki jestem ciekawa bardzo tej współpracy bo też się przymierzam i może w końcu coś ulepię :)
OdpowiedzUsuńDo twarzy mu w tych kolorach...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńcudowny
OdpowiedzUsuńsłodki bałwanek
OdpowiedzUsuńFajny bałwanek:)Mam pytanie czy przesyłka dotarła do Ciebie???
OdpowiedzUsuńkochana tak wczoraj odebrałam, awizo w skrzynce z zawiadomieniem powtórnym, a pierwszego nie dostałam.. :( ta poczta.... Bardzo Dziękuję :* byłam bardzo mile zaskoczona :)
UsuńAle się teraz pięknie prezentuje. Pomalowany wygląda niesamowicie, nie sądziłam, ze efekt koncowy bedzie taki śliczny. Gratuluję wyczucia co do soboru farb :)
OdpowiedzUsuń