Dziś chciałam Wam pokazać tutorial na babcię z gliny, chodź tak naprawdę jest to tutorial o babci z masy solnej, który zaczerpnęłam z książki Agnieszki Bojrakowskiej-Przeniosło "Ozdoby z masy solnej" kupionej już ładnych kilka lat temu.
Już 21 dzień babci wiec może i Wy skorzystacie z tego tutka i może nawet wykonacie ja z gliny :) tak jak ja :)
Potrzebne będą:
Glina samoutwardzalna około 200 g
szklanka z woda
nożyk
wykałaczki
drucik
wałek do ciasta
tym razem kupiłam taka glinę ale może być każda samoutwardzalna biała.
robimy dwa takie same wałeczki o długości około 10 cm , będą to nogi naszej babci
następnie dwa krótsze wałeczki na ręce i doczepiamy za pomocą wody do nóżek , modelujemy dłonie
Z kulki formujemy główkę, mocujemy na samej górze , glinę przeciskamy przez wyciskarkę do czosnku robimy włoski, a na samej górze koczek, z malej kuleczki robimy nosek, a wykałaczką otwór na buzię , po bokach główki z małych kuleczek robimy kolczyki
robimy dwie kuleczki i przyczepiamy je centymetr pod główka na tułowiu, będą to piersi babci. Większą kulkę z gliny rozwałkowujemy na placek i wycinamy półkole i robimy spódnice, a z mniejszego półkola fartuszek
teraz przyszedł czas na butki robimy dwie kulki i palcem wgniatamy środek, mocujemy je do nóżek
na fartuszku robimy kieszonkę, z takiego półksiężyca
a na piersi babci wkładamy prostokącik czyli gliniana bluzeczkę :) następnie robimy malutkie kuleczki na koraliki około 10 powinno wystarczyć , a gdy je już zamocujemy z dwóch dłuższych prostokątów robimy kamizelkę
Co ważne przyszedł czas na zgięcie raczek w łokciach i czynność ta musimy zrobić bardzo delikatnie aby lekko przesuszona już glina nie pękła...
w ręce wbijamy pomalowane na srebrno wykałaczki, są to druty babci na których gdy babcia będzie już pomalowana można zawinąć włóczkę. Z drucika wyginamy okularki i wsadzamy je już teraz na nos babci, puki glina nie zaschła.
do głowy wbijamy haczyk, może być za spinacza albo tak jak u mnie ze skręconego drucika
i babcia gotowa, trzeba poczekać 2 dni aby porządnie wyschła i będzie można ją pomalować :)
Witam serdecznie nowych obserwatorów i dziękuje za miłe komentarze :) Pozdrawiam kochani :*
fajne!
OdpowiedzUsuńAle fajna babcia:):) Nigdy jeszcze nie bawiłam się gliną, a wygląda całkiem fajnie. Super kursik:) Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńPo Twojej wyczerpującej lekcji chyba muszę kiedyś spróbować....Babcia super...Tak jak ja...hi...hi...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńJesteś artystką!!Jestem pod wrażeniem;)
OdpowiedzUsuńrewelacyjna jest
OdpowiedzUsuńSuper ta babcia!, trzeba się będzie chyba za nią zabrać....pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńOooo!!! Ja też mam tę książkę :)Znam tę babcię...ale nigdy nie próbowałam się za nią zabrać :( Tobie wyszła genialnie :)))) I to jeszcze z gliny :)))Super!!! Bardzo mi się podoba...a okularki jak precyzyjnie wykonane :) Buźki ;*
OdpowiedzUsuńRewelacja , kiedy się na to patrzy to ma sie ochote zabrac do pracy... ale obiecałam sobie ,że w tym roku nie bede ciała 10 srok za ogon , takie cuda zostawiam mistrzom takim jak Ty.
OdpowiedzUsuńBabunia to zbyt duże wyzwanie jak na początek :)
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam :*
Cieszę się, ze mogłam pomóc... :) Serdeczności przesyłam :)
OdpowiedzUsuńkochani a oto i autorka tej wspanialej ksiązki :) polecam na zagladanie na bloga http://cichutkikacikjoie.blogspot.com/ ,a jesli ktos chciałby nabyć tę ksiązkę to pewnie doradzi gdzie mozna to zrobić :) Polecam serdecznie :)
Usuń