Moi mili ostatnio jestem tak pochłonięta przygotowaniami do wymianek, że nie mam już po prostu czasu na nic więcej :/ ale już powolutku, powolutku, dochodzę do ładu :)
Znalazłam ostatnio w piwnicy w szufladzie zapomniany mały młotek, i urzekł mnie swym pięknem, postanowiłam go troszkę przerobić na taki mój własny bardziej kobiecy :) A że jestem typem majsterkowiczki to lubię takie zabawki.
Po przerobieniu
przed przemianą
młoteczek nie jest duży bo ma w zaledwie 10 cmm długości, i to nadaje mu dodatkowo uroku :)
teraz wbijanie gwoździ będzie prawdziwą sztuką :D
Ja mam podobnie, też uwielbiam przerabiać. Młoteczek bardzo kobiecy, że tak powiem się zrobił.
OdpowiedzUsuń:)))
OdpowiedzUsuńI ciekawe co Twój małż na to ???? :):):)
OdpowiedzUsuńchciał go porwać do siebie ..ale nie dałam :) a teraz chroni go kokardka :P jest tak babski że go nietknie :D
UsuńFajny młoteczek:):)
OdpowiedzUsuńKurczę mojemu mężowi nawet by nie przeszkadzała kokardka swoje poroznosi po grażu ,piwnicy,oborze,w ciągniku a ja później jak coś potrzebuję to wsciekam się jak szukam więc wziełam się na sposób kupiłam sobie skrzyneczkę na kłódkeczkę:)i tam mam swoje domowe narzędzia a później jak nie ma to chodzi za mą i mówi pożycz:) ostatnio nawet szalał nie mógł przeżyć że kupiłam śrubokręt krzyżakowy za 15 zl stwierdził że za taki mały to strasznie drogo:)
OdpowiedzUsuńto śmiało teraz możesz na odkrycia geologiczne z takim młoteczkiem ruszać :)
OdpowiedzUsuńi fajnie się zrobiło u Ciebie-ta nowa szata graficzna super :)
oj ja tez lubię takie zabawki :) na pewno coś wymyślisz ciekawego
OdpowiedzUsuńale fajnie wygląda z ta kokardeczka i po przeróbce pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńświetna metamorfoza:)
OdpowiedzUsuńno proszę i młotek może stać sie bardziej kobiecy :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł:-)
OdpowiedzUsuńDobry to był pomysł :)
OdpowiedzUsuńNieużyty młotek ;),
OdpowiedzUsuńdziurawy płaszcz,
znoszony but.
Zapomniany szal
zaszył się w kąt
niemodny już.
Każda rzecz
o czymś śni
odstawiona.
Jeszcze chce
modna być
zanim cicho skona.