Dziś ładna pogoda ,więc wybraliśmy się na rodzinny spacer i zawędrowałam do sklepu plastycznego. W końcu kupiłam sobie cieniutki pędzelek do malowania oczu i ust moim aniołkom :) to nie lada sztuka i bez dobrego pędzla ciężko to zrobić.
Wiele razy wściekałam się na brak odpowiedniego narzędzia ... Dodatkowo kupiłam też dekoracyjne farby akrylowe w kolorze złotym i srebrnym , bo już od dawna miałam chęć na przyozdobienie aniołków w tym kolorze :)
Już niebawem zdjęcia aniołków, które obecnie przygotowuje jako nagrody w konkursie forum 5 xl.
Aniołki z wykorzystaniem nowych akryli i pędzelka oczywiście, zobaczymy jak się sprawdzą....
Tak , właśnie cieniutkie pędzelki to podstawa, muszę też sie zaopatrzyć. Anioły cuda! witam, cela
OdpowiedzUsuń