Dziś piękna słoneczna niedziela i wybraliśmy się z rodzinką do zoo :) a tam upalnie i zwierzęco oczywiście :) udało sie zrobić naprawdę kilka ładnych zdjęć i chciałam Wam je pokazać :)
Pawie chyba uciekły bo latały swobodnie po trawniku koło budek z napojami :) ale dzięki temu udało się zrobić zdjęcia z bliska i bez żadnych krat :D
Sarna wygląda jak by śpiewała ale tak naprawdę to je marchewkę :D
A to ja z Zuzią :) naszą czrero i pół miesięczną kruszynką :*
Pani Zebra :)
Ja zaczepiam małpy a Zuzia ludzi :P ja nie zauważyłam bo byłam zajeta kontaktem z małpką ale mąż mi opowiedział że Zuzia za moimi plecami chciała wytargać Panią za włosy :P
Dzionek minoł nam bardzo wesoło i męczono jednocześnie, a jutro znowu wracam do twórczej pracy :)
niedługo wielki com back masosolnych figurek
;)
widać że niedzielny wypad udany :) zdjęcia piękne :) a Zuzia przesłodka :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia, córeczkę masz przeuroczą :):)
OdpowiedzUsuńAle Wam pozazdrościłam :) a ja dzisiaj spędziłam niedzielę na jeżdżeniu po szpitalach :( bo mojemu synusiowi nie sprzyja upał,puszcza mu się krew z nosa bo ma cieniusieńkie naczynka i trzeba było założyć jakiś tampon i bidula siedzi z takim czymś w nosie i się złości na cały świat:(
OdpowiedzUsuńOj Anetko to dużo zdrówka dla synka :) biedak mały musi się męczuć ...:( Buziaczki dla niego niech mu się te naczynka powiekszą żeby nie musiał sie męczyć z korkami w nosku napewno bardzo mu to przeszkadza ...
UsuńPiękne zdjęcia, a ta sarna rzeczywiście wygląda jakby śpiewała :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia kocham takie pozdrawiam i podoba mi się blog
OdpowiedzUsuńPrzyjemna niedziela! W krakowskim ZOO pawie chadzają wolno - też kiedyś myślałam, że zwiały. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń